Często można spotkać skrajne opinie nt. nauczania katechezy w polskich szkołach. Z jednej strony przedmiot nieobowiązkowy z oceną, która liczy się do średniej ocen na świadectwie (od tego zależy czerwony pasek), z drugiej podchodzenie do przedmiotu jak do rodzaju "przerwy" między innymi "ważniejszymi" przedmiotami. Jest jeszcze inne podejście: odbyć trzyletni "kurs" dopuszczający do Sakramentu Komunii Świętej, czy w późniejszym wieku do Bierzmowania.

Coraz częściej też katecheci napotykają na zjawisko, które niejako staje się tendencją  - zwalniania dziecka z religii bądź samoistnego rezygnowania (osób, które osiągnęły 18 rok życia). Motywy są różne i każdy przypadek jest indywidualny. Warto jednak będąc osobą ochrzczoną, uważając się za osobę wierzącą w Boga zastanowić się nad tym zjawiskiem i podejściem do przedmiotu religii, i szacunku do katechety/ki.

Polecam artykuł: "Szansa na spotkanie z Bogiem" (naciśnij tytuł, aby przejść do artykułu).